piątek, 27 kwietnia 2012

Tydzień temu w naszym mieście odbyła się impreza na rzecz dzieci upośledzonych. Udział w niej brali motocykliści.
Florka nie mogła sobie odmówić ani imprezy i pomocy dzieciom ani też przymiarek do motorów.
Od tamtej pory suszy mi głowę o jakiegoś przystojniaka na motorze
Pomyślimy...








Następnie odwiedziłyśmy stoisko z biżuterią modułową i kolczykami.
Floruś wybrała najdłuższe ale i najfajniejsze kolczyki ze stojaka.




Długo szukała odpowiedniej dla siebie bransoletki... ups  naszyjnika.



I na koniec pochwalę się tortem zrobionym na urodziny cioci




2 komentarze:

  1. Pyszny tort :D Szybka jazda bez trzymanki na motorach też super :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień pełen wrażeń!!!
    Tort wygląda smakowicie, aż mi ślinka poleciała ;-)

    OdpowiedzUsuń