Tydzień temu w naszym mieście odbyła się impreza na rzecz dzieci upośledzonych. Udział w niej brali motocykliści.
Florka nie mogła sobie odmówić ani imprezy i pomocy dzieciom ani też przymiarek do motorów.
Od tamtej pory suszy mi głowę o jakiegoś przystojniaka na motorze
Pomyślimy...
Następnie odwiedziłyśmy stoisko z biżuterią modułową i kolczykami.
Floruś wybrała najdłuższe ale i najfajniejsze kolczyki ze stojaka.
Długo szukała odpowiedniej dla siebie bransoletki... ups naszyjnika.
I na koniec pochwalę się tortem zrobionym na urodziny cioci
Pyszny tort :D Szybka jazda bez trzymanki na motorach też super :D
OdpowiedzUsuńDzień pełen wrażeń!!!
OdpowiedzUsuńTort wygląda smakowicie, aż mi ślinka poleciała ;-)