Madlen chce Wam, drodzy czytelnicy przybliżyć
nasz regionalny smakołyk
SĘKACZ
Sękacz (dziad, bankuch; niem. Baumkuchen, Prügelkrapfen; fr. gâteau à broche ciasto z rożna) – wypiek cukierniczy z ciasta biszkoptowo- tłuszczowego, pieczonego nad otwartym ogniem na obracającym się rożnie w kształcie drewnianego wałka lub wydłużonego stożka. Tradycyjne ciasto tatarskie, popularne na terenach dawnych Kresów Wschodnich, w dzisiejszej Polsce regionalna specjalność Podlasia.
Nasz sękacz jest malutki.
Średnio sękacz waży od 6 do 12 kg :)
I na koniec mały bonusik:
Tyle śniegu spadło ostatniej nocy :(
Nigdy nie próbowałam sękacza,ale wygląda smakowicie!!
OdpowiedzUsuńa tego śniegu,to współczuję :( wysyłam do Was SŁONECZKO!
Ja też nie próbowałam, ale może kiedyś będę miała okazję :)
OdpowiedzUsuńTylko parę razy miałam okazję jeść prwdziwego sękacza, ale jest przepyszny:)
OdpowiedzUsuńNasz regionalny? A skąd jesteś? Ja jestem z Białegostoku, sękacz to ozdoba naszych wszelkich wielkich imprez :) Mi się lekko przejadł, ale mój mąż wielbi :D
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie :)
OdpowiedzUsuńKoooocham sękacz!!
OdpowiedzUsuńPod każdą postacią, taki czysty i w czekoladzie i w miodzie....
Mmmmmmm, aż się rozmarzyłam :D
A tak przy okazji to mieszkamy od siebie o 32km drogi autobusem ;)
Pozdrawiam